Ostatnio w trakcie jednej z rozmów, zadano mi pytanie „jak nie popsuć swojej pozycji, kiedy już jest dobrze?”. Odpowiedź na początku wydawała się dosyć prosta, ale w pewnym momencie zrozumiałem sens i obawy mojego rozmówcy. Dostrzegłem u wielu firm pewien paradoks w podejściu do marketingu. Gdzie dokładnie?

Pierwszy paradoks w fakcie, kiedy ludzie myślą „marketing”, to od razu kojarzą go „z reklamą”. Takie przekonanie towarzyszy właścicielom wielu firm, to w ich rozumieniu i odczuciu, za to odpowiedzialny jest marketer. Idąc dalej tym tym tokiem rozumowania, kiedy firma się nie reklamuje, to nie potrzebuje już speca od marketingu. A w przypadku kiedy kupuje reklamę w mediach, to najlepiej by był on już grafikiem, fotografem, filmowcem i dodatkowo specjalistą od wszystkiego. Marketingowiec często obarczony jest dużą ilością obowiązków (większą niż jego koledzy z działu sprzedaży, logistyki czy zamówień), a przy tym wcale nie jest najlepiej opłacaną osobą na stanowisku specjalisty.

Drugi paradoks wynika w dużej mierze z wiedzy właścicieli o marketingu. Kiedy jest dobrze i ma się wielu klientów, często firmy wstrzymują wydatki i inwestycję w dział marketingu, bo po co? Reklamy nam nie trzeba, a jak będzie coś się działo, to wtedy najwyżej pomyślimy (o reklamie jako desce ratunku pisałem już tutaj). Z drugiej strony, kiedy na rynku jest źle, tak jak to było w czasie kryzysu w 2008 roku, to szuka się oszczędności. A gdzie? No właśnie. Takim sposobem czy jest dobrze, czy jest źle, zawsze jest powód, by uciąć finanse na działania związane z budowaniem marki.

To chyba najczęstszy błąd, który może skończyć się fatalnie. Nietraktowanie marketingu poważnie. Kojarzenie go jedynie z reklamą, przez co traktowany jest często jako element niepotrzebny. Czy z takim podejściem, można być świadomym z wartości, jakie kryją się za marką? Z jej kapitału, który ma realne przełożenie na zyski firmy?

Kiedy budujesz swoją markę i jej kapitał, to mamy do czynienia właśnie z marketingiem. To on odpowiedzialny jest za wszystkie procesy dostarczania wartości twoim klientom i kontrahentom. Od niego wszystko się zaczyna, on pomaga wszystko trzymać w odpowiednich ramach, nie pozostawiając niczego przypadkowi. Nie można go lekceważyć, to nie jest zbędny zawodnik, a główny gracz. Marketing to element, za który nie jest odpowiedzialna jedna osoba. Specjalista od marketingu zajmuje się monitorowaniem, analizą i realizacją strategii. W przypadku dostarczania klientowi wartości za marketing odpowiedzialne są wszystkie osoby w firmie. Zaczynając od kadry menadżerskiej po osoby pracujące na niższych szczeblach, ponieważ finalnie wszyscy pracują nad tym, by klient był usatysfakcjonowany.

Dlatego słysząc pytanie „jak nie popsuć swojej pozycji, kiedy już jest dobrze?”, odpowiem wam, nie oszczędzajcie na marketingu, nie traktujcie go jako coś niepotrzebnego i korzystajcie z wiedzy jaką ta nauka zebrała przez lata. Z pomocą wielu narzędzi, pomoże zbudować Tobie kapitał marki. A jak wielkie ma to znaczenie? Jaką wartość może osiągnąć marka? Za odpowiedź niech posłuży wypowiedź Johna Stuarta współzałożyciela Quaker Oats „Gdyby przyszło dzielić firmę, oddałbym wam ziemię i budynki, a zatrzymałbym marki i znaki handlowe i wyszedłbym na tym lepiej od was”.